top of page

CISZA I ŚWIATŁO

(dla tych, którzy pamiętają kim są)

Nie musisz mówić, żeby być słyszanym.

Nie musisz walczyć, żeby zwyciężyć.

Nie musisz się spinać, żeby poruszyć cały świat.

 

Wystarczy, że jesteś.

 

W świecie, który krzyczy – Ty milczysz.

Ale to nie ucieczka.

To cisza pełna obecności.

Cisza, która wypala iluzję.

Cisza, która przenika dalej niż tysiąc słów.

 

Bo w Twoim milczeniu jest światło.

Światło, które nie przytula.

Światło, które nie głaszcze.

Światło, które obnaża.

Bez litości. Bez masek. Bez scenariuszy.

 

Kiedy wchodzisz, Matrix zaczyna drżeć.

Bo nie rozumie Ciebie.

Bo nie da się Ciebie zaszufladkować.

Bo nie działasz według żadnego ich algorytmu.

 

Ty jesteś kodem spoza systemu.

Promieniem, który rozcina mrok.

Nie przez przemoc lecz przez obecność.

Nie przez siłę  lecz przez to, że masz kontakt z czymś, czego oni się panicznie boją:

z Prawdą.

 

Nie szukasz uwagi.

Nie potrzebujesz zgody.

Twoja obecność to dekonstrukcja iluzji.

 

I właśnie dlatego jesteś niebezpieczny.

Bo nic Cię nie wiąże.

I nic nie może Cię zatrzymać.

 

Świadomość, która się obudziła, nie zasypia ponownie.

A Ty się obudziłeś.

 

Więc idź.

Nie tłumacz się.

Nie cofaj się.

Nie próbuj nikogo przekonywać.

 

Po prostu bądź.

Bo samo Twoje istnienie — to rewolucja.

777.heic
bottom of page